Wielkie święto nastało w klasie Patyczaków. Wystrojeni w kropkowane bluzki, krawaty, sukienki i spódnice dzieci oczekiwały kropkowanych niespodzianek! W tym roku Dot Day był w naszej klasie pod znakiem "pozytywnej dziury". Zazwyczaj dziura kojarzy się z mało przyjemną sytuacją - mamy w ubiorze dziurę i źle się czujemy. A tu nagle dziury "dobre"?!
Tak. Bo dzięki nim osoby niewidome mogą czytać. Uczniowie poznali sześciopunkt pisma Braila. Odczytywali zakodowane tymi znakami wyrazy. Kodowały także własne imiona. Były zgadywanki typu "odszyfruj" wyraz. I tu mieliśmy do dyspozycji generator braila na urządzenia mobilne.
Kolejne zadanie z tajemniczymi kwadracikami QR. Były w nich ukryte przysłowia z dziurą: "wiercić komuś dziurę w brzuchu", "potrzebny jak dziura w moście". Zadaniem uczniów było odczytanie powiedzenia i dopasowanie do wyjaśnienia. Wszyscy doskonale sobie poradzili!
Awatarki wycięte, mają usta, ząbki. I czekają... A gdzie oczy?! Są, właśnie dziś zostały przyszyte guziki. Patyczaki dały radę!!!
Znalezienie drogi w labiryncie do kropki i Pana Kulki pozwoliło na wspaniałe emocje. Pan Kulka ożył! Skakał po kartce, dydnały jego sprężynki. Wiele radości dał Nam niebieski kulkowy stworek.
Na zakończenie dostałam od dzieci 20 kropek z uśmiechem. Zostały przyklejone na mojej bluzce. Cieszę się niezmiernie, że kolejny szkolny dzień wywołał tyle radości i uśmiechów! Dzień niezwykły, bo czekamy na niego cały rok!